Chodzi o wypowiedź medialną, w której sędzia miał użyć wobec I prezes SN Małgorzaty Manowskiej sformułowań przypisujących jej popełnienie „zbrodni sądowej” i „zbrodni prawniczej”.
Przewodniczący trzyosobowego składu orzekającego sędzia Dariusz Lotycz w ustnym uzasadnieniu wyroku powiedział m.in., że materiał dowodowy przedstawiony przed sądem „jednoznacznie wykluczył, aby sformułowanie »zbrodnia sądowa« padło z ust pana sędziego”.
Padło za to określenie „zbrodnia prawnicza”, co potwierdził sam obwiniony sędzia Mazur.
W uzasadnieniu wyroku sędzia Lotycz zaznaczył, że drugim elementem, który przemawiał za uniewinnieniem sędziego Mazura, był zamiar, czyli w rozumieniu potocznym intencja.
„Otóż intencją w żaden sposób nie było obrażenie czy poniżenie pani prof. Manowskiej. Intencją było zaalarmowanie społeczeństwa, że ta decyzja (odwieszenie Izby Dyscyplinarnej – PAP) jest niezwykle złą decyzją, niezwykle niebezpieczną” – zaznaczył sędzia przewodniczący składu.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że należało w tej wypowiedzi użyć sformułowań „o pewnej gradacji”.
„Użył takiego sformułowania, jakiego prawnik używa przy określeniu najcięższego gatunku przekroczenia. Zbrodnia jest tym najwyższym rodzajem przekroczenia” – powiedział sędzia Lotycz.
Zauważył, że sędzia Mazur użył takiego sformułowania „bo wie, jakie będą konsekwencje tego odwieszenia Izby Dyscyplinarnej”. „Ostatecznie to pan sędzia Mazur miał rację” – dodał.
Kończąc wypowiedź, sędzia Lotycz podkreślił, że zdaniem sądu dyscyplinarnego decyzja o uniewinnieniu sędziego Mazura jest decyzją „słuszną, zasadną i trafnie uzasadnioną”.
Dodał, że jeden z sędziów składu orzekającego – sędzia sprawozdawca Grzegorz Zarzycki – złożył zdanie odrębne.
Sędzia Zarzycki powiedział, że chociaż jego stanowisko różni się „od stanowiska sądu jako całości”, to jednak w istocie te różnice nie są bardzo duże”.
Podkreślał, że każdego sędziego, który „wypowiada się na zewnątrz”, powinna cechować powściągliwość „jako immanentny element godnego funkcjonowania sędziego w przestrzeni publicznej”.
Zwrócił uwagę, że język polski jest bardzo bogaty i sędzia Mazur miał do wyboru wiele łagodniejszych określeń, jak np. „rażące naruszenie prawa”, „fundamentalne naruszeniem prawa”, „granda, hucpa”, a także użyć metafor. Również wskazywał na gradację sformułowań.
„W odróżnieniu od pozostałych członków składu orzekającego, stanąłem na stanowisku, że nieznacznie, jednak, pan sędzia Dariusz Mazur, potocznie mówiąc, przesadził” – zauważył sędzia Zarzycki. „Przekroczył tę granicę, która mówi o godnym zabieraniu głosu w dyskursie publicznym” – dodał.
Podkreślił jednocześnie, że jest „absolutnie zgodny” z pozostałymi członkami składu orzekającego i „nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że w tym postępowaniu dyscyplinarnym nie ma jakiejkolwiek potrzeby karania pana sędziego Dariusza Mazura za przewinienie dyscyplinarne”.
Sprawa dyscyplinarna sędziego Sądu Okręgowego w Krakowie Dariusza Mazura, który obecnie jest podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, toczyła się z wniosku zastępcy rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Lublinie.
Obwinił on sędziego Mazura o uchybienie godności urzędu sędziego poprzez przekroczenie przez niego obowiązujących ograniczeń w formułowaniu opinii, naruszenie dóbr osobistych innego sędziego oraz podważenie prestiżu i zaufania do urzędu sędziego (art. 107 par. 1 pkt 5 prawa o ustroju sądów powszechnych).
Chodzi o wypowiedź sędziego Mazura z lipca 2021 r. dla portalu Onet.pl., w której miał on użyć pod adresem I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej sformułowań przypisujących jej popełnienie „zbrodni sądowej” i „zbrodni prawniczej”.
Sędzia Mazur w rozmowie z Onetem 16 lipca 2021 r. powiedział: „Pani Manowska pomaga naszemu +pseudo-Trybunałowi Konstytucyjnemu+ w niekonstytucyjnej zmianie ustroju naszego państwa. Ona przykłada rękę do zbrodni sądowej (…). W przyszłości, gdy do Polski wróci praworządność, kierująca SN prof. Manowska nie powinna mieć prawa pełnić funkcji w żadnym z zawodów zaufania publicznego. Nie powinna być sędzią, adwokatem, prokuratorem. Nie ma dla niej miejsca w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości po tej niesłychanej decyzji dotyczącej Izby Dyscyplinarnej. To, co zrobiła, to jest po prostu masakra”.
O przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego w sprawie „prowadzenia przez sędziego Sądu Okręgowego w Krakowie Dariusza Mazura działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami etyki obowiązujących sędziów” do zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sądów powszechnych zwróciło się w lipcu 2021 r. Kolegium Sądu Okręgowego w Krakowie. Kolegium doszło do wniosku, że „wypowiedzi sędziego wykraczają poza ramy dopuszczalnej i rzeczowej krytyki, a przez to uchybiają godności sprawowanego urzędu”.
„Kolegium uznało, że wypowiedzi sędziego są nie do pogodzenia z obowiązkiem zachowania apolityczności” – mówiła wówczas rzeczniczka Sądu Okręgowego w Krakowie sędzia Beata Górszczyk.
Z kolei sędzia Mazur w rozmowie z PAP relacjonował wówczas, że podczas kolegium prezes jego sądu zarzuciła mu głównie to, że jego wypowiedź dla portalu „miała charakter upolityczniony”, a zarzuty, które przedstawił w niej sędzia, były „nieuprawnione”.
„Ja się z tym nie zgodziłem. Argumenty, które przedstawiła prezes – a zapytałem ją wprost, z czego wnosi, że wypowiedź była upolityczniona – odnosiły się do faktu, że mówiłem o Komisji Europejskiej, która jest organem politycznym, w związku z tym nie powinienem, jak rozumiem, mówić na jej temat” – wskazał sędzia.
Kolejną kwestią poruszoną podczas kolegium było to, jak podkreślił Mazur, „czy sędziemu przystoi używać słowa +masakra+”.
„Ja tak oceniam działanie prezes Manowskiej, dlatego uważam, że użycie tego słowa było zasadne” – podkreślał w rozmowie z PAP sędzia.
Prezes miała tez zarzucić Mazurowi, że w swojej wypowiedzi nie powołał się na „konkretne przepisy”. Sędzia tłumaczył, że „Kowalskiego, który czyta takie artykuły, nie interesują konkretne przepisy”, a jego wypowiedź nie była na potrzeby książki prawniczej czy publikacji naukowej, dlatego uznał, że przywoływanie tych przepisów nie jest potrzebne. (PAP)
Autorka: Agnieszka Pipała
api/ joz/ mhr/