Na liniach będą mu pomagać jego rodacy Emre Eyisoy i Kerem Ersoy, a rolę sędziego technicznego będzie pełnił Słoweniec Rade Obrenovic. Z kolei za system VAR będzie odpowiadał Paolo Valeri.
Niespełna 38-letni Meler debiutuje w Niemczech w wielkiej piłkarskiej imprezie, zdążył już poprowadzić spotkanie Belgii ze Słowacją (0:1), w którym po interwencji VAR nie uznał dwóch goli dla "Czerwonych Diabłów" i pokazał cztery żółte kartki.
Wcześniej sędziował m.in. 10 meczów Ligi Mistrzów i 13 Ligi Europy. Od 2015 roku jest arbitrem w tureckiej ekstraklasy, do tej pory był rozjemcą w 171 spotkaniach.
Z polską reprezentacją miał kontakt w 2022 roku, gdyż był sędzią zakończonego remisem 2:2 spotkania Ligi Narodów w Rotterdamie z Holandią. Pojedynku z udziałem kadry Austrii jeszcze nie prowadził.
W grudniu zeszłego roku ten arbiter trafił do szpitala po tym, jak został pobity na boisku po meczu tureckiej ekstraklasy między stołecznym Ankaragucu a Rizesporem. Bezpośrednio po końcowym gwizdku prezes gospodarzy w towarzystwie kilku mężczyzn wbiegł na boisko i uderzył w twarz Melera. Upadając na ziemię sędzia zwinął się w kłębek, aby się chronić, ale następnie został kilkakrotnie kopnięty w twarz przez co najmniej dwie inne osoby. Sędzia trafił do szpitala, który opuścił po kilku dniach z opuchniętym, zranionym okiem, ale bez innych problemów zdrowotnych.(PAP)
pp/ co/